Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 lutego 2015

Wielkanocnej rozgrzewki część dalsza....

 Tylko  nie-różowo...Tylko  nie-różowo....Może  jednak  tylko  troszeczkę  różowo...
Kiedy jak kiedy - ale w  okresie  Wielkanocy( no  może  z lekką  przesadą)) powinna  się  znaleźć  jakaś  żółta karteczka....


Króliczek  z  Wycinanki- wygrany-bardzo przypadł  mi  do  gustu: )


Dobrej  nocki życzę : )


7 komentarzy:

  1. Niesamowita jesteś! Cudeńko ;) A muszę Ci, Sylwia, powiedzieć, że ja mam zwyczaj zamawiania na Wielkanoc bukietu na stół- i zamówiłam kiedyś właśnie w różach i fioletach ;) A moje dzieci jak się cieszyły, i mąż też- nie mogli uwierzyć, że nie jest "na żółto" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo żółciutka karteczka! A króliczek idealnie przykicnął!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ktokolwiek spojrzy na tę żółć,od razu wie,że zbliża się Wielkanoc:) Króliczki są jak najbardziej na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo radosna, a do tej maleńkiej prymulki, aż oczy się śmieją :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Żółciutka jak żółtko, pełna słońca i wiosennego nastroju.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawione słówko...