Karnawał przecież prawda?Czas śmiechu, radości a i Walentynki za pasem?
Moje szaleństwa ograniczyły się do znanego formatu 6,4x 8,9 cm...
Mój synek Franek zaprosił kilka dni temu do siebie kolegę- zabawa była przednia.
Pokój zasypany klockami to nic..Nad wszystkim unosiły się kłęby waty wyrwane misiowi z brzucha- bo ,,padał śnieg".
Wata mieszała się nawet z popcornem-co gorsza była nawet nie do odróżnienia- gdy sprzątając pokój i płacząc ze śmiechu próbowałam chrupnąć co nieco...
Tło ścinkowe,tusze, pasta strukturalna,stemple,washi,glossy accent
i można by powiedzieć portret- Cała Ja : )
W geście- włóż sobie to do nosa- oczywiście w stosownych chwilach : )