Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 maja 2015

Receptura Panny Totti

Witam  serdecznie- cieplej za  oknem,a  ja telegram  wysyłam-a  gdzie?
Do Zakątka  Panny  Totti, gdzie  w  tym  miesiącu  otrzymałam  zaproszenie  do  wspólnej  zabawy-wyzwania siedmioskładnikowego- wg nie  całkiem  już  tajemnej  receptury  Agnieszki : )))
Pobawiłam się  pastą i pudrem  do  embossingu- chyba  o wiele  lepiej mi  wychodzi  niż z  pastą  strukturalną: )  W centrum  grafika  od  Janet- wygrana w TSTR

Myślę,że  karteczkę  podaruje  moja  Michalina  swojej  Pani  ,,od  polskiego",którą  obie  bardzo  cenimy ,za  wspaniałe  lekcje,sposób przekazywania  wiedzy- a  lekcją  pt ,, królik u  psychoanalityka" zachwyciła  mnie bez  reszty.....



Serdecznie zapraszam  Was  do  Zakątka  Agnieszki  na  wspólną  zabawę- może skusicie  się  na  wykonanie  pracy wg  jej  przepisu i zajrzyjcie  na  prace zaproszonych  gości- będzie nam bardzo  miło : )

Miłego dnia!

wtorek, 26 maja 2015

Układamy sobie

Dzisiaj wrzucam  pracę,która  ,,tworzyła"  się  baaaaardzo  długo....
A to puzzli  brak,a jak  już  znalazły  się  takie  bardzo mega,to  Franek  niedomaga i żąda  atencji- popieść  mnie woła, a to  obejrzyj  ze mną Scooby  albo  po  prostu  bądź  przy  mnie.
 Jako,że zieleń  w  maju  jest  najpiękniejsza- to zapraszam na  zdjęcia  w plenerze-tj w moim ogródku : )
Mediowo i stemplowo...Na  tle ulubienicy mojego męża: )
 Jeden z puzzli -zawieszek  poleci  do  Janeczki

I to  wcale  nie  znaczy,że  któraś  z  nas  ma  niepoukładane ; P
Jako,że  na  blogu CCCB aktualnie  trwa  wyzwanie z  cekinami,wrzucam  moją  pracę  




 Miłego  dnia  życzę i ciekawa  jestem  czy  pamiętacie jaki dzisiaj dzień  mamy....
Ja  już  wczoraj  dostałam korale  z  makaronu,( pomalowane lakierami do  paznokci, z czego  mój  Franuś  zaznacza,że  są  tu  BROKATOWE.....Hm...Ciekawe  czyjej  mamy???)
 gipsowe  serduszko i życzenia  z  odległego zakątka : )

 Miłego  świętowania  Drogie  Mamy.....

wtorek, 19 maja 2015

Bo kara być musi......

Czyżby?Przynajmniej w  baśni,bo w życiu różnie bywa : )
A  która z  nas  nie  marzyła, bądź  marzy właśnie  o czerwonych  bucikach? 
Eleganckich  pantofelkach na obcasiku lub przynajmniej pluszowych czerwonych  kapciuszkach Pani domu z milusim  czerwonym( koniecznie) pomponikiem?
Trudno więc  dziwić  się  bohaterce baśni  H.Ch Andersena.....

  Studium pychy i obłąkania...Wina  i kara..Zły uczynek i jego  odkupienie  ...
 Straszna  ta  baśń...Oj  dał do  wiwatu Pan Andersen....Co  tam  dzisiejsze filmy grozy...
 Moje  wersje -tak! Bo  powstały  aż  dwie , są  za  to  dość  łagodne: )
 Produkcję  oparłam na stemplach  ,taśmach washi i distressach.Grafiki pochodzą  stąd
 I  eksperyment z  białym  tłem..
Dobrej nocki  życzę : )
A  chętne  zapraszam do ArtGrupyATC, gdzie  Barbetka  zadaje wykonanie ATC -w temacie : Baśnie Andersena.

sobota, 16 maja 2015

Ptasie trele-mediowy trans : )

Witam  serdecznie  w sobotni  ranek  i  przedstawiam  owoc  swojego stryszkowego  nocnego  działania(  skończyłam o 3 ej  w nocy : )
A  wszystko  to  za  sprawą  tej cudownej  inspiracji  jaka  znalazłam
                                                   Ptasie  trele
Będąc  dalej w  mediowym  transie poczyniłam  kolejny  wpis  do swojego  art-journala.
Mediów  Ci u  mnie  dostatkiem......I tło ścinkowe...

Tym  razem przez  maskę  Tima  Holtza( kupioną  w  Scrapki)  naniosłam pastę do  embossingu.
I stemplowałam  pół nocy.....
Wymagany  metalowy  element znajduje  się pod  ptaszkiem.


 I mój  albumik  zapełnia  się  po malutku...

 Cudowny  ptaszorek  na  lewej  stronie  pochodzi  z  Fifi  Rifi- gdzie  znajduje  się  wiele  wspaniałych  dodatków  do  wszelakich  prac z papierem ,dlatego  zgłaszam  moja  pracę  i  tam  na wyzwanie  kartka  z  kalendarza

Miłej  soboty : )

wtorek, 12 maja 2015

Art-żurnalowanie......

Po  dość  długiej przerwie  witam serdecznie.
Dziś z  innej  beczki.....Prace powstałe  po  Papierzanym Combrze-po Ja-Majkowych  warsztatach,na  które  wybrałam  się  ze swoimi  craftowymi  koleżankami: )))
To  moje  drugie podejście  do tego  tematu- wcześniejsze  prace  raczej  nie nadawały  się  do  pokazania,ale cóż...Czasu  trzeba......

Warsztaty oczywiście  udane,a  prowadząca to profesjonalna,sympatyczna i  bardzo  życzliwa  osoba: )
Tło ,,spłodzone"  na  warsztatach, reszta  zaś nocką  - na  stryszku: )))





Oczywiście w następnym  dniu  powstał  kolejny  wpis : )




Cieszę  się,że  mogłam spotkać ,,  na  żywo "Marysię,Elę,Jankę,Tajannę,Scrapkową ekipę,Malwinkę  z  maluszkiem,Basię- Lawendowy Czas ,Ewę i zamienić  słówko.
O  ,,starej"  ekipie  nie piszę  -bo  to  wiadomo....
Organizatorkom  imprezy  należą  się naprawdę  wielkie podziękowania...
P.S  A  o  pysznym  cieście  nie  wspomnę..
Wszak  nie  powinnam  oglądając  siebie  na  zdjęciach z imprezy......; )
Nie  wspomnę  również  o  tym  jak  bardzo  wyszczuplił  się  mój  portfel.....