Dzień dobry! Jak mija Wam majówka?
U mnie stacjonarnie,bo mamy maturę w tym roku.Konkretnie córka zdaje maturę,
bo moja zaś była ho ho ho.....(Pssst..)
Siedzimy sobie w ogródku i próbuję najmłodszego synka zagonić do lektury.
A ten jak na złość chciałby do ZOO.
Po fenomenalnym filmie Tima Burtona,o tym samym tytule ,co książka debiutującego amerykańskiego pisarza Ransom Riggsa czym prędzej zakupiłam kolejne części tej niesamowitej,zakręconeji pisanej z nieprawdopodobną wyobraźnią powieści dla dzieci i dorosłych.
W powieści jak i filmie zachwyca wiele.
Intrygujące osobliwe postacie,ciekawa fabuła i niesamowita zabawa z czasem.
Uwielbiam filmową scenę, w której imbryna Pani Peregrin i jej podopieczni gromadzą się na podwórzu tuż przed nalotem bombowym,który ma zniszczyć ich dom,zakładają cudaczne maski,a opiekunka przekręca wskazówki zegara i dzień rozpoczyna się od nowa-chroniąc wszystkich przed katastrofą.
Wyzwania SSS dostarczają mi tematów do scrapowych działań....
Post wyszedł mi dziś tak jakoś inaczej.Mam nadzieję,że może ktoś skusi się by poznać osobliwych bohaterów książki i odlecieć na chwilę w ich magiczny świat...A może ktoś też pozostaje pod ich wrażeniem? Pozdrawiam.