Czasu jak na lekarstwo , a ja najchetniej zaszyłabym sie na swoim strychu i oddała produkcji karteczek....
Dobrałam się do swojej kolekcji PION- dość już oglądania i cmokania- czas pociąć....
Obrazeczek Aniołków był dość duży w związku z tym wymusił kompozycję całej pracy,a rameczka Anemone idelnie go oprawiła : )
Te Anioły przypominaja mi obrazek z dzieciństwa ,który jakiś czas wisiał w moim pokoju,a potem zniknął...Wiele bym dała aby taki kupić- ot sentyment...
Pamiętacie może takiego Anioła Stróża wędrującego za dwójką dzieci????
Może ktoś wie gdzie można kupić.....Niestety w mojej okolicy targów staroci nie ma....
W lewym rogu wykrojniczek Memory Box a na całości parę ozdobnych perełek......
Cudnie i bardzo klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńprzepiekna karteczka:), a ja doslownie wczoraj szukalam papieru do pakowania prezentów z anianiolkami, jaki tez pamietam z dziecinstwa, z ktorego moja babcia wycinala te aniolki i ozdabiala nimi sreberka, w ktore zapakowana byla czekolada przez nia zrobiona:). no ale nie znalazlam takich aniolkow:(.
OdpowiedzUsuńco do tego obrazka, to znalazlam cos takiego:
http://liturgiczny.pl/pl/p/Obraz-na-desce-Aniol-Stroz/6101
http://unikalneobrazy.pl/obrazki-religijne-obrazy-swiete-oraz-sakralne/2983-aniol-stroz-dzieci-na-mostku.html
pewnie jakbys poszla do jakiejsc katolickiej ksiegarni: diecezjalnej czy archidiecezjalnej, i zapytala o obraz Aniola Stroza, to pewnie tez bys dostala:).
OdpowiedzUsuńbuziaki przeogrmne:). malwinku
ooo...:) albo w takim sklepie, gdzie kupuje sie pamiatki na chrzest - na pewno tam maja:)
OdpowiedzUsuńhttp://liturgiczny.pl/pl/p/Aniol-Stroz-z-dziecmi-na-kladce,-obraz-z-certyfikatem,-nadruk-UV-na-drewnie/7961
OdpowiedzUsuńAnioły w ramce wyglądają przepieknie. Cudnie delikatna kartka w kolorach i ozdobach.
OdpowiedzUsuńPięknie i elegancko! Idealne proporcje - nie przeładowana, nie minimalna... Podziwiam bardzo.
OdpowiedzUsuńBogato ale z umiarem-tak sobie skojarzyłam oglądając świąteczną kartkę - cichy melodyjny nastrój.
OdpowiedzUsuńP.S.Anioł Stróż też był w moim dzieciństwie oprawiony jako obrazek i nie zgadniesz w co... w klisze z prześwietlenia te zużyte lub jakieś resztki - nie wiem - nazywało się to "horn".
Były zszywane kordonkiem i tak odginane na zewnątrz, że dodatkowo wyszyty był ornament.
Takie obrazki robiły w latach pięćdziesiątych siostry zakonne ( w tym moje 2 ciocie).
Wycmokałaś karteczkę, że ho, ho! Ja zostawiłam sobie te anioły na czas weny, Twoja była dla Ciebie bardzo hojna :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna karteczka, prześliczne papiery, też bym się długo wstrzymywała z ich pocięciem :) a obrazek z Aniołem Stróżem dostałam na pierwszej w moim życiu kolędzie, zawsze strasznie go lubiłam i mam go do dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńCudowna kartka! Piękne delikatne kolory i ładna kompozycja....
OdpowiedzUsuń