Główna bohaterka pracy- ( załóżmy ja) pochodzi z uroczego malutkiego bilecika reklamującego przepyszne krakowskie czekoladki.
Jeden taki bilecik dała mi nasza Siwka,a drugi przywiozłam sobie sama...
Otóż ta mała , nie potrafi zerwać ze swoim największym nałogiem- słodyczami.
Ledwo otworzy oko , a już rozgląda się gdzie tu jakaś słodycz - na miły początek dnia sobie leży i zaprasza do konsumpcji....
A jak to już jest wypaśna mleczna z migdałami- oj to nie przepuści - za jednym podejściem pół ,a może i cała znika.....
A niby nigdy nie jest za późno , aby coś zmienić....
Oj chciałoby się powiedzieć jak A.Banderas do pięknie różowego lukrowanego pączka:
...I to między nami też już skończone.....
Ale obawiam się,że pewne przyzwyczajenia pozostają z nami...Na zawsze.....
ATC powstało na podstawie mapki Klaudii,która zaleciła wykonanie
pracy na jej podstawie wiosną w ARTGrupie ATC...
Przeszyć ręcznych nie posiada,ale mam nadzieję,że Klaudia by je zaliczyła....
Napiszcie czy Wy też łasujecie i co najbardziej?
Uściski !
Czekoladocholizm to ciężka sprawa też na to "choruję" ;> ATC śliczne, widzę tę metaforę, że jedzenie czekolady pochłania cały czas Twojej bohaterki :D
OdpowiedzUsuńRaczej ,że związana jest z nią na zawsze...
OdpowiedzUsuńTo okrucieństwo o tej porze pokazywać takie smakowite ATC! Chyba uszczuplę zapasy pewnej młodej damy i powiem, że mamusia odkupi :)
OdpowiedzUsuńATC - pychota, że ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że te czekoladowe rozważania mają związek z jesienną nostalgią? Buziaki :)
Myślisz,że jesienna deprecha? Ja tak cały rok...
UsuńKusicielka :) ateciak fantastyczny i nieco zadziorny.
OdpowiedzUsuńWow! Bombowy! A i dziewczę jakieś takie intrygujące ;)
OdpowiedzUsuńja jakoś wolę pikantnie nietypowo, ale wiadomo, czasem mnie napadnie;); piękne ateciaki i sentyment mam do tej dziewojki
OdpowiedzUsuńDobrej czekoladki to ja nie odmówię :)
OdpowiedzUsuńPiękny ateciak, no i interpretacja mapki pierwszorzędna.Przeszycia rysowane są, więc poza konkursem zaliczam ;) Cieszę się,że mapka nadal jest pomocna.
Atreciak wyszedł Ci świetnie, a łasuchem też jestem (niestety ;))) )
OdpowiedzUsuńwspaniałe ATC!!!! oj ja ze słodyczami mam poważny problem :D
OdpowiedzUsuńTo lubię!!!!! :))))
OdpowiedzUsuńHaha, no niezła, całkiem niezła interpretacja łaschowego tematu :) Ja - czekolada z orzechami, niezmiennie :) Albo orzechy, ale laskowe.
OdpowiedzUsuńFantastyczne ATC. Ja najbardziej lubię czekoladę z orzechami :)
OdpowiedzUsuń