Dla mnie jednak nie.Pamiętam jak po raz pierwszy pokazała ją Encza na swoim blogu-
uznałam ,że to jeden z najsłodszych stempli jak widziałam.
Dzięki usilnym staraniom- mój drewniany stempelek przyleciał do mnie zza oceanu.
Ten pokolorowany został copicami i to w ubiegłym roku!
Potem papierki, stempelki, media pewnego dnia poszły w kąt i gdyby
nie kolejne Święta- kto wie?
Plecki- tło wykonalam za pomocą folderu do embossingu ,a następnie
użyłam pudru i nagrzewnicy.Miedziany blask ociepla zimową aurę.
Przyznam,że to nie ostatnia karteczka z tym stempelkiem i
nie ostatnie kolorowanie w tym roku.
Miłego dnia!
Słodki maluch, radosna karteczka :)
OdpowiedzUsuń:) Haha, widzę, że faktycznie kolorowanie u Ciebie na tapecie :)... Copicami powiadasz, u mnie akwarela i distressy poszły w ruch. Karteczka wyszła Ci świetnie, a ten miedziany blask wspaniale się wpasował w łagodną kolorystykę kartki. Super!
OdpowiedzUsuńStempelek rzeczywiscie przeuroczy! Dobrze ze media i paperki wróciły do łask;)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie jest..bardzo mi się podoba,ma uroczy klimat!
OdpowiedzUsuńAle fajna! Podziwiam za tło, nałożyć tak precyzyjnie puder to naprawdę sztuka :)
OdpowiedzUsuńCudna!!!!
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja też mam, kupiłam w zeszłym roku - inspiracja przybyła z tego samego miejsca ;) Cudowna praca, Sylwio, uwielbiam (uwielbiam!!) Twoje zimowe kartki. Tzn zimowe również uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka, stempelek faktycznie przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńTa karteczka podoba mi się szczególnie, jest niezwykle subtelna, Śnieżynka czarująca i pięknie pokolorowana.
OdpowiedzUsuń