Jako,że bloga mam króciutko a scrapbooking pochłonął mnie od listopada 2009( z mniejszymi i większymi przerwami- wszystko zaczęło się na karteczkowym kursie Rudlis w Koralium...)-
czasami pozwolę sobie na włożenie tu jakiejś starszej pracy,która leżakuje w pudełku...
W przedblogowym czasie moje prace wystawiałam sobie na Scrapujących Polkach.
Poniżej karteczka w tonacji brązu i odmian zieleni,z dodatkiem embossingu na gorąco-
kwiaty i szlaczek-taka ot- bez okazji...
Fajniutka kartelucha, patrzę na Twoje embossingowe cuda i sama mam ochotę sięgnąć po tę technikę... Ach!
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka, bardzo klimatyczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze
w Nowym Roku:)